Róża Thun wskazywała na podobieństwo polityki PiS-u z polityką prowadzoną przez Viktora Orbána, premiera Węgier, względem Unii Europejskiej.
– Doświadczenia Orbána z instytucjami europejskimi zachęciło rząd PiS-u, żeby pójść tą samą drogą. Instytucje europejskie były za długo tolerancyjne względem premiera Węgier – mając nadzieję, że wróci na „właściwą drogę”. Parlament europejski wyczulił się teraz na sprawy praworządności i jej przestrzegania, dlatego tego teraz takie zachowania już nie uchodzą. Wydaje mi się, że politycy PiS kompletnie nie czują wspólnoty z UE – stwierdziła polityk.
Europosłanka przekonywała też o tym, że antyeuropejska polityka PiS-u prowadzi do wyjścia Polski z UE. – W Polsce przedstawia się UE jako kolejnego wroga, który prowadzi z nami wojnę hybrydową. Tak agresywnej narracji nigdy nie było w Wielkiej Brytanii, a jednak doszło tam do brexitu. Dlatego od lat ostrzegam, że PiS chce nas doprowadzić do polexitu, ta groźba jest bardzo realna – oceniła.
Thun wskazywała na to, że obecna polityka polskiego rządu, względem instytucji europejskich, może przynieść krajowi straty oraz przedstawiła działania naprawcze.
– Rząd czym prędzej powinien wycofać się ze szkodliwych działań, które podejmuje i zacząć współpracować z Komisją Europejską oraz słuchać PE. Pamiętajmy, że to są też nasze instytucje – Mateusz Morawiecki zasiada w Radzie Europejskiej, a największą reprezentację wśród polskich europosłów ma PiS. Instytucje europejskie nie mogą być przedstawiane jako wrogie Polsce, inaczej będziemy stratni ekonomicznie i moralnie – wyjaśniła europosłanka.
Źródło: www.rp.pl
Fot: Printscreen z rozmowy.
Obejrzyj całą rozmowę.